Repozytorium Oldskulu

You can never go wrong with those hits.

Kawałek do radia

leave a comment »

Każdy mniej lub bardziej szanujący się muzyk prędzej czy później stanie przed wyborem, czy schlebiać niskim gustom gawiedzi, czy też każdym dźwiękiem rzucać wyzwania swoim słuchaczom. Wiadomo, że to drugie natychmiastowych doczesnych korzyści nie da, szczególnie gdy poszliśmy tak daleko w progresji, że nawet najwytrwalsi koneserzy gatunku nie wiedzą co tu się wyrabia. To pierwsze natomiast nieuchronnie sprawia, że w ustach eksfanów pojawia się słowo komercha, czyli za miejski.pl, uniwersalna obelga wobec nielubianego wykonawcy muzycznego.

Ale nie nam decydować, czy kawałek napisany z myślą o falach radiowych jest lepszy niż ten napisany pod wpływem niebagatelnych uroków dupy Maryny. Co więcej, niezależnie od tego jak bardzo byśmy się tego wypierali, nasz mózg jest tak zbudowany, żeby zmuszać nas do lubienia chwytliwych melodyjek.

Ze znanych przypadków radiowych piosenek pisanych na wyraźne życzenie wydawcy możemy wspomnieć mniej obciachowego Starman, czy też bardziej obciachowe Dancing in the Dark, które niewytłumaczalnie rozpoczęło, zamiast zakończyć, karierę Monici Courtney Cox.

Dzisiejszy oldskul został napisany do radia. Dzisiejszy oldskul miał sprzedać płytę z największymi przebojami, która była oznaką początku końca, końca popularności i początku odcinania od niej kuponów. Ale co zrobić, jak mózg zapala mi się jak choinka, za każdym razem gdy go słyszę.

The CarsTonight She Comes

Written by bebuk

Poniedziałek, 26.09.2011 @ 17:58

Napisane w 80s

Tagged with , , , ,

Dodaj komentarz